Główną rolą jakiejkolwiek nauki jest zabezpieczenie potrzeb ludzkiego ciała i związanej z nim świadomości. Głównym celem jakiejkolwiek religii jest zabezpieczenie potrzeb ludzkiego ducha i związanej z nim podświadomości.
Wszechświat jest jednością w czasie i przestrzeni. Każdy obiekt materialny, a tym bardziej żywa istota zawiera w sobie informacje o wszystkich szczeblach swojej ewolucji od chwili powstania wszechświata. U człowieka i zwierząt te informacje – poczynając od pojawienia się organizmów jednokomórkowych, a następnie roślin, ryb itd. – są zakodowane w genach. Ale oprócz tego w naszej podświadomości jest informacja nie tylko o przeszłości, lecz także o przyszłości wszechświata – i ta informacja jest niepomiernie większa od informacji związanej z naszą świadomością i powłoką materialną, której czas istnienia jest znikomy.
Wniosek jest prosty. Bez rozwoju religijnego światopoglądu, u którego podstaw leży jednoznaczna priorytetowość miłości i moralności w stosunku do wszystkich innych ludzkich wartości, przeżycie jakiejkolwiek cywilizacji jest niemożliwe. Oznacza to konieczność nieustannego dążenia do Boga, który stworzył wszechświat oraz ciągłego wzmacniania jedności z Nim. Jednak przestrzeganie postulatów religii nie zastępuje osobistych prób dążenia do Stwórcy. To tak jak małe dziecko potrzebuje wsparcia rodziców, aby zaczęło chodzić i mówić. Ale potem dziecko powinno nauczyć się robić wszystko samodzielnie.
W swoich książkach opowiadam o próbach poznania w sobie Boskości. Próbuję dotykać również tych dziedzin, w których jestem laikiem, ale uświadamiając to sobie, mimo wszystko będę kontynuował te próby. Mam nadzieję, że dalszy rozwój doprowadzi mnie do prawidłowego rozumienia. I dlatego wszystko, co napisałem, lepiej odbierać nie jako konkretne rady, a jako opowiadanie o moim osobistym doświadczeniu.
Pewnego profesora zapytano: „Co jest najważniejsze w pana pracy jako wykładowcy?” Odpowiedział: „Przekazywanie wiedzy nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest nauczenie studentów pracy z informacjami i prawidłowego wykorzystywania otrzymanej wiedzy”.
W tej książce daję kilka wariantów mojego rozumienia jakiegoś problemu. Aby coś zrozumieć, sam potrzebuję kilkuset wariantów podejścia do jednego problemu. Dawniej przedstawiałem w książkach tylko jeden wariant jako ogólny wynik. Teraz pokazuję kilka takich wariantów, rozumiejąc, że każdy wniosek może być dalej rozwijany, czyli zmienić się. W ludzkiej logice nie może być niczego sztywnego, bo nic co ludzkie nie jest wieczne.
Istota każdego wyzdrowienia to zmiana człowieka – przede wszystkim zmiana jego myślenia i światopoglądu, a nie odżywiania i stylu życia.
Wyszło mi coś w rodzaju moskiewskich i petersburskich wykładów, kiedy pierwszego dnia przekazuję ogólne informacje, a drugiego konkretne. Dlatego postanowiłem kontynuować tę książkę, a w kolejnej więcej miejsca poświęcić na zagadnienia techniczne. Mam nadzieję, że moje książki pomogą Czytelnikom w dobroczynnej zmianie ducha, duszy i ciała.